Twoje słowa moja godność

Dziadurzenie? To mnie nie dotyczy!

Portal: https://www.supersenior.studiob24.pl/ 18.02.2023 r.

O tym, że słowa mają ogromną moc nie trzeba nikogo przekonywać. Doskonale wiemy jak potrafią dodać skrzydeł. Ale nasz język może też krzywdzić. Zdarza się, że nawet miłe z pozoru słowa mogą infantylizować komunikat i deprecjonować adresata. Tak jest w przypadku gerontomowy nazywanej potocznie dziadurzeniem.
 
Jeśli serdecznie prosimy seniora o zjedzenie obiadku i wyjście na spacerek z założenia chcemy dobrze. Ale tymi dobrymi intencjami jest piekło wybrukowane - można by rzec. Bo kiedy dokładnie przeanalizujemy komunikat zorientujemy się, że takie planowanie dnia odbiera poczucie sprawczości i niezależności. Nawet jeśli senior jest mocno schorowany, powinniśmy wchodzić w dialog, a nie narzucać mu swój harmonogram bez jakiegokolwiek pytania o zdanie.  
 
Jest jeszcze druga kwestia – fatalne w skutkach używanie zdrobnień. Zwracając się do seniora jak do małego dziecka podświadomie uruchamiamy w jego głowie samospełniającą się przepowiednię. Język kształtuje świadomość, więc w pewnym momencie senior zaczyna sam siebie postrzegać jako dziecko zagubione we mgle. Czy nie czujemy, że tego typu komunikacja wyrządza seniorowi krzywdę? Czy nie słyszymy, że taka mowa sugeruje zależność i nieporadność życiową?
 
O zgrozo nie! Wystarczy sięgnąć po przykład z życia wzięty.
 
„Dziadurzenie? Nas ten problem nie dotyczy” – takie słowa padają z ust personelu medycznego pracującego z seniorami na co dzień. O braku świadomości społecznej mówiła Magdalena Skrzydlewska, koordynatorka projektu „Twoje słowa, moja godność” realizowanego przez Forum 4 Czerwca. Zwracanie się do mieszkańców DPS czy pacjentów „dziadku”, „babciu” wciąż jest powszechne. Nowe osoby wkraczające do zawodu często bezrefleksyjnie przyjmują ten językowy nawyk… 
 
Powoli zaczyna się coś w tej materii zmieniać. Nic jednak nie dzieje się samo, ale dzięki determinacji osób zaangażowanych w zwrócenie uwagi na problem. Nie budzi wątpliwości celowość działań właśnie w takim środowisku, które nie widzi problemu. „Będziemy jeszcze raz zwracać się do tych placówek i zachęcać do edukacji na temat dziadurzenia” – skwitowała Magdalena Skrzydlewska.
 
Tak, konsekwencja i ciągłość działań to jedyna słuszna droga. To ważne społecznie działanie również i ja wspieram. Już dawno pisałam dosadnie dla Podlaskiego Seniora: Do diabła z dziadurzeniem! Bo w XXI wieku nie może być miejsca na język dyskryminacji.

Link do publikacji: Dziadurzenie? To mnie nie dotyczy!

 

Iceland, Liechtenstein, Norway - Active Citizens found

Jezyk wobec starości, szacunek w praktyce

Jezyk wobec starości, szacunek w praktyce

Strona www.dziadurzenie.org została wykonana z dotacji programu Aktywni Obywatele – Fundusz Krajowy finansowanego przez Islandię, Liechtenstein i Norwegię w ramach Funduszy EOG

Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce.